Jest takie miejsce. Ni blisko to ni daleko. Szum miasta dociera tu rzadko. Jedynie samochody wyją z oddali, że gdybyś poszedł lasem to może dojdziesz za czas jakiś, a może pobłądzisz lasem tym do drogi, wyjdziesz zupełnie nie wiadomo gdzie i jak nawet. Jednym słowem, nie wchodź chłopcze do lasu bo pobłądzisz, a nawet jeśli do domu ci czas, las na to i tak nie odpowie . Tutaj wśród drzew, inne są prawa, inni mieszkańcy a inne bajania. W każdym bądź razie do drogi 4 kilometry, wiaduktu pod oknem nie mamy jak na dzielni zainstalowanego . To nie kwadrat nie dzielnia nijaka. Owszem i miejsce ale jak odległe. Tu cofasz się w czasie, osiągasz najtrudniejsze cofanie. To co w mieście dawno już przeminęło, tutaj wciąż żywym pozostaje. 20 - 30 gęsi i wszystkie dzieci w okolicy, poduszeczki do chrztu miały. Tu przedmiot trwa, życie przedmiotu trwa długo . Czasem z ojca na syna przekazywane , może i lat dziesiątki . po prostu : Trwałość A miasta nietrwałość i ciągła zmiany potrzeba , ruch nieustanny , do mety bieg morderczy , lokomotywa . A my swoje ...
|